Nadszedł dzień śmierci Urszuli Kochanowskiej
- Nadrzędna kategoria: Kółka Zainteresowań
- Utworzono: wtorek, 15, kwiecień 2008 18:06
- Poprawiono: środa, 04, grudzień 2013 23:33
- Opublikowano
Nadszedł dzień śmierci Urszuli Kochanowskiej. Znalazła się ona tam, gdzie każdy człowiek chciałby się znaleźć po śmierci. Biblijnym miejscu zwanym rajem.
Po przybyciu do nieba została przyjęta przez Boga.
- Zbliż się Urszulko! - powiedział serdecznie Bóg – Czekałem na ciebie.
Urszulka podeszła bliżej. Usiadła obok Boga, a On długo przyglądał się jej, głaskając po głowie.
- Co byś chciała, bym dla ciebie uczynił? – przerwał ciszę Bóg.
- Bardzo bym chciała – szepnęła - Aby było tu tak samo, jak w moim domu w Czarnolesie.
Niepewna i pełna nadziei oczekiwała na odpowiedź. Spojrzała na Boga pytającym wzrokiem.
- Zrobię dla ciebie co zechcesz – odpowiedział z uśmiechem.
Na jedno skinięcie Boga, powstał taki sam dom, w jakim mieszkała Urszula. Każdy jego szczegół był dopracowany. Nie zabrakło w nim również donic i sprzętów.
- Wspaniale! – zawołała radośnie – Tylko kiedy zobaczę moich rodziców? – zasmuciła się Urszulka.
- Obiecuję, że za niedługo – odparł Bóg – A tym czasem, ja będę cię odwiedzać.
- Dziękuję za wszystko – odpowiedziała Urszulka, kierując się w stronę domu.
Kiedy się w nim znalazła, zaczęła robić porządki. Nakryła do stołu i omietła podłogę. Gdy skończyła, ubrała się w piękną, różową sukienkę. Nie pozostało jej nic innego, jak czekać. Kiedy nadszedł świt, usłyszała czyjeś kroki i pukanie do drzwi. Przybiegła do nich z bijącym sercem.
Urszulka pozostała więc oczekując rodziców. Czuła się zawiedziona i samotna. Nidy jednak nie wiadomo, kiedy jej rodzice przybędą.