• Font size:
  • Decrease
  • Reset
  • Increase
Polish Czech English French German Hebrew Italian Portuguese Russian Spanish Swahili BIP
https://www.zsbesko.pl/biblioteka/34-uncategorised/433-adopcja-abrama.html

2018.12.03 wycieczka do Krosna

 

2018.12.03 Wycieczka klas II do Muzeum Rzemiosła i Muzeum Lizaka
Słodycze któż ich nie lubi? Z tym oto pytaniem uczniowie klas II SP wraz z opiekunami, z uśmiechami na twarzach, wyruszyli do Jasła, gdzie znajduje się najprawdopodobniej jedyne w Polsce Muzeum Lizaka, w którym można poznać od podszewki historię i sposób jego wyrobu. Jednak, aby nie ogarnęła nas od samego rana nieziemska euforia, w międzyczasie odwiedziliśmy krośnieńskie Muzeum Rzemiosła, w którym dzieci miały okazję zetknąć się, jak też zobaczyć własnym okiem, to jak dawniej wyglądał zakład szewki, salon fryzjerski, pracownia snycerska, czy nawet krosna służące do wyrobu tkanin. Historia poszczególnych zawodów rzemieślniczych, o których dzieci mogły usłyszeć z ust pana przewodnika, jak np. rymarz, kowal, pracownik modniarski itp. dała im wiele do myślenia, gdyż w „tamtych” czasach droga do zdobycia konkretnego „fachu” była bardzo długa i wiodła od ucznia, aż do mistrza. Dlatego też dzieci uświadomiły sobie ważność nauki i obecności szkoły w ich obecnym życiu. Oprócz „żywej” lekcji historii dzieci miały także możliwość obejrzenia zorganizowanej w podziemiach  krośnieńskiego rynku wystawy ukazującej młodość Krośnian w oparciu, o którą wysunęło się na pewno nie jedno pytanie dotyczące tego, jak zmieniło się życie dzisiejszego dziecka w przeciągu kilkudziesięciu lat… Naładowani pozytywnymi wrażeniami wyruszyliśmy w końcu do punktu kulminacyjnego naszej wycieczki, czyli jasielskiego Muzeum Lizaka. W tym urokliwym, a zarazem niesamowitym miejscu od samych drzwi przywitano nas uśmiechem. Pani oprowadzająca grupę nie tylko opowiadała dzieciom o samym lizaku, wykorzystywanych aromatach, czy nawet jego składzie, ale pozwoliła też na „uruchomienie” wszystkich zmysłów, za pomocą których dzieci mogły popróbować różnych rodzajów cukru, powąchać najczęściej używane aromaty, a nawet podotykać samej „masy lizakowej”, ba! nawet i słuch miał tutaj swój udział- przecież każdy słyszał też w jaki sposób pracuje maszyna rozciągająca masę lizakową.  Wizyta w muzeum przyniosła każdemu z osobna mnogość niesamowitych wrażeń, doświadczeń, jak też sukcesów- bo przecież każde dziecko samodzielnie wytworzyło swój autorski lizak w zorganizowanych warsztatach, czego efekt każdy wziął do własnego domu i mógł się poczuć błogo, niebiańsko i fantastycznie!
To gdzie byliśmy i co robiliśmy zamieszczamy na poniższych zdjęciach.

Zobacz foto